3 July 2022
Trzy tygodnie temu obchodziłem 40-te urodziny. Ku mojemu zdziwieniu dostałem mnóstwo życzeń z tej okazji. Było to dla mnie coś naprawdę miłego i zaskakującego. W samych życzeniach najbardziej uderzyło mnie jedno z nich - „spełnienia marzeń”. - A wiecie dlaczego? - Nagle do mnie dotarło, że nie mam żadnych marzeń.
Cały czas się zastanawiam, jak to możliwe, że od człowieka, który zawsze chodził z głową w chmurach, pełnej marzeń, stałem się człowiekiem, który o niczym nie marzy? Czy to kwestia wieku? A może jestem już spełniony w życiu? Może osiągnąłem już poziom szczęścia i pozostaje mi jedynie doceniać to, że jestem zdrowy i nie mam innych zmartwień i problemów? Sam już nie wiem jak jest, ale mam takie wewnętrzne poczucie, że każdy powinien mieć marzenia choćby tylko po to, by mieć jakiś sens…