VHS

1 April 2023

Gdy w latach 90-tych, chciałem obejrzeć film w telewizji, do wyboru miałem tylko dwie stacje. Aby uratować wieczór dobrym filmem, musiałem wspomóc się wypożyczalnią kaset video. Aby obejrzeć film, musiałem wybrać się do wypożyczalni na drugi koniec miasta, znaleźć odpowiednią pozycję filmową, następnie udać się do domu, obejrzeć ją, a po obejrzeniu przewinąć taśmę i następnego dnia znów udać się a drugi koniec miasta, by ją oddać. W dodatku na VHS obraz i dźwięk były kiepskiej jakości… Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że w przyszłości powstanie VOD, Netflix i że nie trzeba będzie wychodzić z domu, by obejrzeć film, a w dodatku wszystko to w dobrej jakości obrazu i dźwięku, to pewnie czekałbym z utęsknieniem na tą chwilę..

Dziś, by obejrzeć film, siadam na kanapie bądź fotelu, włączam telewizor, mam dostęp do dziesiątek stacji telewizyjnych, a gdy to nie wystarczy mam VOD, bądź serwisy pokroju Netflix. A mimo tego, brakuje mi tej ceremonii z przeszłości, by ubrać się, wyjść ma miasto, wejść do wypożyczalni video, pogadać z ekspedientem, wybrać film, wrócić do domu, obejrzeć film, cofnąć taśmę, a następnego dnia znów spotkać się z właścicielem wypożyczalni, by wymienić opinie o filmie i oddać kasetę.

To doświadczenie sprawia, że już teraz zastanawiam się, czego tak naprawdę nie doceniam dziś i czego będzie mi brakować z dzisiejszych czasów za kolejne 20 lat?